Na drogach i bezdrożach czytania Biblii

Opis

Inaczej do tekstu biblijnego podchodzi człowiek wierzący, dla którego jest to Pismo natchnione przez Boga, a inaczej ateista. Na nasze nastawienie do Biblii mają wpływ także takie czynniki jak wykonywane profesje, wykształcenie a nawet kolor skóry, płeć bądź… orientacja seksualna. Są tacy, którzy rozpoczynają lekturę Pisma Świętego z ukrytymi założeniami ideologicznymi. Różnego rodzaju środowiska sięgają po Biblię jako narzędzie służące do ich partykularnym interesom i próbują używać jej do potwierdzenia tego, co uważają za prawdę. Gdy ktoś jest przekonany o słuszności swoich poglądów, może tendencyjnie dobierać testy biblijne na ich poparcie.

Książka podejmuje temat bezdroży interpretacyjnych i pułapek, które czyhają na czytelników Biblii, gdy podchodzą do lektury ze z góry przyjętymi założeniami ideologicznymi.

Jak czytają Biblię:
– fundamentaliści?
– kabaliści (i niektórzy matematycy)?
– rasiści?
– feministki?
– homoseksualiści?
– wyznawcy kosmitów?
– psychologowie i psychiatrzy?
– socjaliści i liberałowie?
– protestanci, a jak katolicy?

Autor – biblista – udziela wskazówek, jak na te bezdroża nie zboczyć, a zatem:
– Jak czytać Biblię po katolicku?
– Jaki wybrać przekład biblijny i czy katolik powinien unikać przekładów protestanckich?
– Czy w Biblii są odpowiedzi na wszystkie pytania?
– Jak czytać Biblię z pożytkiem duchowym, a nie na własną zgubę?
– Czy Biblia jest tylko dla specjalistów?