Wydawnictwo: Fronda
Autor: Wincenty Łaszewski
Format: 160 x 233 mm
Liczba stron: 320+48
64,90 zł z VAT
Brak w magazynie
Wydawnictwo: Fronda
Autor: Wincenty Łaszewski
Format: 160 x 233 mm
Liczba stron: 320+48
Brak w magazynie
Zagadkowy wizerunek Matki Bożej, który nie został namalowany ludzką ręką w ciągu kilku lat nawrócił na wiarę katolicką całą rdzenną populację Meksyku.
Zgrzebne płótno z agawy, na którym widnieje Wizerunek, powinno rozpaść się już kilkaset late temu, a jednak ma się świetnie: nie zabrudziły go dymy kadzideł i nie uszkodził kwas azotowy wylany nieopatrznie na Wizerunek przez konserwatorów.
Nie został namalowany żadnymi ziemskimi farbami, przypomina zdjęcie z polaroida – zwykłe włókna z agawy w niewytłumaczalny sposób zostały zabarwione od wewnątrz za pomocą techniki nieznanej do dzisiaj. Zdjęcia rentgenowskie nie wykazują żadnych pociągnięć pędzla na płótnie.
Rdzenni mieszkańcy Meksyku na fałdach płaszcza Maryi odczytywali astronomiczną mapę nieba i lokalizację wulkanów w ich kraju.
W źrenicach oczu Maryi – które mają zaledwie po kilka centymetrów średnicy – utrwaliła się z detalami scena z XV wieku, w której Juan Diego prezentuje biskupowi Zumarradze płaszcz z cudownym Wizerunkiem. Widać dostojników Kościoła, księży, służących, a nawet czarnoskórą niewolnicę.
Z kolei matematycy doszukali się w obrazie złotych proporcji i ciągu Fibonnacciego, a muzycy – brzmienia medytacyjnej muzyki sfer niebieskich.
Podobno Maryja przyznała się jakiemuś wizjonerowi, że Fatimę czy Medjugorie odwiedza, ale mieszka – w Guadalupe.
Dziś wizerunek Morenity z Guadalupe można zobaczyć w każdym meksykańskim domu, sklepie i urzędzie. A bazylikę w Guadalupe odwiedza co roku ponad 9 milionów pielgrzymów.